25 macra 2015 Kościół obchodzi Dzień Świętości Życia. Nazajutrz tego dnia, czyli 26 marca u Franciszkanów w Krakowie, po mszy świętej o 19:00 odbędzie się wspólna modlitwa przy rzeźbie Krzyża i umierającego na nim Chrystusa.

Chór Voce Angeli przygotował na tę okoliczność kilka wielkopostnych pieśni. Zapraszamy do zanurzenia się z nami w ogromną tajemnicę, trudną, jeśli nie niemożliwą do logicznego wyjaśnienia, według której owocem przedśmiertnej męki Jezusa jest życie, życie w szczęściu, każdego z nas.

Dawno już nie przypomnieliśmy się czytelnikom oficjalnej strony Voce Angeli, a od początku sezonu 2014/2015 usłużył już chór na kilku mszach i nabożeństwach: w listopadowe Zaduszki Jazzowe i innej wyjątkowej mszy o szczęście dla zmarłych z Krakowa, a także w wigilię grudniowego święta Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny u krakowskich Franciszkanów, dzięki w ogóle którym, nie wiem czy wiesz, dogmat o Niepokalanym Poczęciu Maryi został w XIX w. włączony do zbioru dogmatów kościoła. Kilku chórzystów pomogło w przygotowaniu śpiewu na uroczystość ślubów wieczystych, poważna sprawa, czterech braci Franciszkanów. Teraz mija adwent, idą święta Pańskiego Objawienia, zwane częściej Bożym Narodzeniem.

Frekwencja w chórze ostatnio topnieje – taka jego natura od lat, zapał dyrygenta jednak nie słabnie – dzięki, Piotrze. Potrzeba nam, chórzystom, tego miejsca i dopóki jest możliwość, po pracy przyjść i zaśpiewać pobożną pieśń na próbie, odpocząć tu, nabrać muzycznej świadomości. Zanurzyć się w innym zupełnie świecie muzyki i wiary, oderwać się, na chwilę choć, od myślenia o zarobku na to, czego w gruncie rzeczy aż tyle, albo wręcz w ogóle, nie potrzebujemy. W Kościele jeszcze dużo rzeczy dla nas niezrozumiałych, a odkrywamy, że dzięki chórowi właśnie zaczynamy małymi krokami rozumieć więcej.

Życzę Ci, czytelniku, obojętnie, jak bardzo z Voce Angeli związany, takiego odpoczynku, jakiego my tu nieraz doświadczamy. Kościół to również ja i Ty i wiele rzeczy nam się w nim, w nas, nie podoba, bo jakiś grzech może ciąży nam jak stare mięcho na żołądku. W Bożym Słowie i w Bożych prawach przyrody nam zacząć szukać uzdrowienia sytuacji całego kościoła, zaczynając od zdrowia własnego. Mamy różne wymówki, ale prawda taka, że dziś wiemy dobrze, gdzie szukać rozwiązań problemów zdrowotnych ducha, i ciała też, bo dostępne jest w zasięgu ręki słowo prawdziwej, skutecznej wiedzy, trzeba by mu tylko zaufać i podjąć działanie. Mimo to, wiem, ciężko znaleźć na co dzień czas by wiedzę teologiczną i o Bożych prawach zgłębiać, ale popatrz – prawo pracy gwarantuje urlop i klika dni wolnych w święta jak Objawienie Pańskie, mamy wtedy możliwość wykorzystać ten czas, zatrzymać się i pomyśleć, spróbować dowiedzieć się jednej małej rzeczy zbliżającej do celu życia. W zasadzie to zawsze mamy na to czas, prawo pracy to znów tylko pretekst…

Tomek z VA

(…), a jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, to na nic wasza wiara i nadal jesteście w grzechach.
Apostoł Paweł do chrześcijan w Koryncie
(1Kor 15, 17)